Ile było ludzi

czwartek, 23 lutego 2012

4. Tesco


No i znowu jesteśmy w Londynie. Co się stało ,że wtedy musiałyśmy wróci od Polski ? Otóż mój kochany starszy o dwa lata brat miał wypadek na motorze. Idiota. Tak, nie lubię Christiana. Bo przez tego cwela wypadek zerwał mi się kontakt z chłopcami. Ale ok. Właśnie idę do salonu piękności.  Za dokładnie tydzień rozpoczęcie roku. Jeszcze się przebiorę i wychodzę. Gdy przyszłam kosmetyczka mi nałożyła jakąś maseczkę, potem ogarnęła paznokcie i je pomalowała. Następnie zmyła maseczkę i poszłam na stanowisko fryzjerskie. Fryzjer podciął mi końcówki i zafarbował włosy na czerwono. Zdjęłam bluzę i wpakowałam do torby, potem poszłam do Tesco

*Tymczasem u chłopców*

- Ej nudzi mi się ! – Jęczał Niall.
- No to chodźmy na zakupy. – Zaproponował Harr’y
- Okey. – Zgodziła się pozostała trójka

*Wracając do Darcy*

Wzięłam już prawie wszystkie rzeczy. Pozostało wziąć syrop klonowy i limonki. Przywiozłam ze sobą z Polski trochę alkoholu więc potrzebne mi były dodatki. Jednak gdy dotarłam na dział z owocami zobaczyłam chłopaków. Popatrzyłam na Lou i w tym momencie odpłynęłam. Musiałam się schować . Założyłam szybko bluzę i wygrzebałam z torby czarne klasyczne Ray-ban’y. Wzięłam  co miałam wziąć i podeszłam szybko do kasy. Załadowałam rzeczy do bagażnika ,zdjęłam bluzę i zrobiłam coś czego już od dawna nie robiłam. Zapaliłam papierosa. Nagle usłyszałam głos.
- Hej Darcy
- Cześć Tomlinson – No tak. Czerwone włosy.  Jak najszybciej mogłam wyrzuciłam niedopałek i odjechałam. O nie. W domu byłam o czwartej popołudniu.
- Hej kochana. – Przywitała się ze mną Natalie jednocześnie przytulając mnie. Zmarszczyła nos. - Paliłaś ?
- Tak, ale teraz to nie istotne. Spotkałam tych je... idiotów.
- Oj Darc. To tylko One Direction.
- Kiedyś ja tak mówiłam ale nie o tym mowa. - Wzięłam zakupy i poszłam do kuchni. O Lou nic nie wspomniałam. Nie chciałam, bo bałam się tego uczucia. Po prostu bałam się odrzucenia. Nagle przyszedł mi sms. "Spotkajmy się i pogadajmy ~ Louis" odpisałam ,że nie mamy o czym gadać. Po rozpakowaniu zakupów zaczęłam robić kolację. Była to Lasagne. Około 5 włożyłam ją do piekarnika. Sprawdziłam telefon i doznałam szoku. 30 nieodebranych połączeń i drugie tyle wiadomości wszystko od Lou za wyjątkiem jednej wiadomości od Zayn'a. Wszystkie usunęłam pomijając tą ostatnią. Malik napisał : "Wiem ,że jesteś na nas zła Darcy ale nie łam sobie i Louisowi serca. Pogadaj z nim, na przykład jutro na imprezie urodzinowej Liam'a. Przyjdź z dziewczynami., Nie pisze tego wcale dla tego ,że Lou uprał mi koszulkę wisząc na mnie. Piszę bo wiem ,że w głębi serca go kochasz." Odpisałam mu ,że przyjdę tylko kiedy i gdzie. Po dostaniu odpowiedzi wychodzi na to ,że jutro o ósmej wieczorem idziemy na Royal Drive.
- Jutro idziemy na imprezę. - Powiedziałam i poszłam wybrać strój. W końcu wybrałam ten. Natalie ten, a Claudia ten. Zjadłyśmy potem kolację, zrobiłyśmy wieczór filmowy, umyłyśmy się i poszłyśmy spać
_____________________________

No ten tego miało być inaczej ale mi się wszystko usunęło !!!!

Hyymm... KOMENTUJCIEE !!!
Tak btw. Na razie koniec wątku z innymi chłopakami niż Louis jeśli chodzi o Darcy.

2 komentarze:

  1. ejj, a gdzie Claudii strój? zły link, czy tylko u mnie coś nie tak?


    Nie łam Lou serca:(

    OdpowiedzUsuń
  2. no no no siostra! Louisiątko cię kocha! <3 ;3

    OdpowiedzUsuń